MUZYKA
Narkotyk
Wstałem z czarnego grobu przyjaciela i pomaszerowałem powoli w stronę alei Harry 'ego. Myślałem o naszej przedostatniej rozmowie. Zanim Harry zwiedził świat śmierci. Z drugiej strony - czy można to nazwać rozmową?_______________________________________________________________________
- Już za późno! Wszystko już skończone, rozumiesz?! To już koniec! Koniec wszystkiego! Całej pracy, kariery, sławy, szacunku, pieniędzy, koniec! Koniec naszej przyjaźni i miłości! To... To koniec Harry...
Czerwony płyn ciekł mu powoli z nosa. Znów ćpaliśmy. Znów jesteśmy gdzie indziej duszą, gdzie indziej ciałem.
Przymknął powieki i zacisnął dłonie w pięści. Był już nie nawet zły... Był wściekły... Nie widziałem go w takim stanie.
- Odwołaj to, słyszysz?1 Nic się nie skończyło! To początek czegoś... Innego! - jego krew mieszała się ze łzami, a mokre od potu włosy kleiły się do brudnego czoła - bo... Bo ja...
- Bo co?! Bo znów się nawdychasz?!
Przegiąłem. Wyraźnie przegiąłem.
- To Ty brałeś! - odrzucił na bok krzesło stojące tuż obok - Mówiłem, że będą problemy! Mówiłem, że będziemy siedzieć! Że nas wezmą na odwyk!
- Kto przynosił więcej?! - rzuciłem o ścianę szklaną butelką o ścianę - Kto przynosił Heroinę?! Kto?!
- A kto groził, że... - umilkł. Oboje świetnie wiedzieliśmy co zaraz się stanie.
Podszedłem do Harry 'ego. Ze łzami w oczach spuścił wzrok. Kciukiem otarłem delikatnie krew z pod jego warg i odgarnąłem włosy z czoła. Podniosłem jego podbrudek i spojrzałem głęboko w oczy. Musnąłem jego wargi i położyłem zimną, drżącą dłoń na jego policzku.
- Wybacz mi... To koniec - szepnąłem trzęsąc się. Wyszedłem z naszej dotychczasowej kuchni i skierowałem się prosto do sądu.
______________________________________________________________________
Wtedy nie wiedziałem, jak wielki popełniam błąd. Zostawiłem samą najważniejszą osobę w moim życiu. Usiadłem na drewnianej ławce i odchyliłem głowę do tyłu, by ujrzeć miejsce w którym teraz przebywa on. Jak się tam czuje? Czy mnie widzi? Czy o mnie myśli? Przypomniała mi się jeszcze jedna historia.
______________________________________________________________________
Następną część już napisałam. Czekam na opinię.
~Opium